Od momentu odświeżenia Airów o model mid 2013 na WWDC 2013, codziennie kilka osób pyta się mnie jaki komputer wybrać. Decyzja jest tradycyjnie złożona i ostateczna decyzja należy do Was, ale postaram się Was naprowadzić na właściwy tor.
MacBook Air — wady i zalety
Największymi zaletami Aira są oczywiście jego waga oraz czas pracy na baterii. Model mid 2012 potrafił na baterii pracować około 5 lub 7 godzin, odpowiednio dla modelu 11,6″ i 13,3″. Tegoroczny, zgodnie z niektórymi testami, potrafi wyciągnąć od 10 do 15,5 godzin — zależy to niewątpliwie od tego do czego jest używany, czy ma Windows czy OS X oraz czy jest na nim zainstalowany Flash. W moich prywatnych testach potrafiłem wyciągnąć od godziny do dwóch więcej bez Flasha.
Air, pomimo że korzysta z ultramobilnych procesorów Intela, potrafi wiele. Wydajnościowo jest o około 30% wolniejszy od mojego iMac late 2009 oraz 10-20% wolniejszy od MacBooka Pro 13,3″ z 2011/2012. To wszystko pod warunkiem, że mamy w nich zainstalowane SSD. Na wyniki ambitniejszych zadań trzeba będzie zatem chwilę poczekać, ale jeśli nie planujecie na nich robić czegoś naprawdę hardcore’owego jak montaż wideo lub obróbki zdjęć ważących 20+ megapikseli w RAW, to nie powinniście zostać zawiedzeni. Ważną nowością jest niewątpliwie zrezygnowanie z SATA 3 na rzecz PCIe jako złącza pamięci flash1 co owocuje znacznie większymi prędkościami. W praktyce, w Airze z 512 GB dyskiem, można osiągnąć około 750 MB/s w zapisie i odczycie. Wersja 128 GB odczyt ma na poziomie powyższym, ale zapis spada do połowy tej wartości. Nie wiemy jeszcze jak radzi sobie wersja 256 GB. W praktyce, dla większości z nas, nie będzie to miało najmniejszego znaczenia. Wynika to najprawdopodobnie z tego, że kontroler, przy większej ilośc chipów flash, potrafi lepiej rozłożyć zapis pomiędzy poszczególnymi kościami. Przy mniejszych pojemnościach nie ma takiej możliwości. Nie kierowałbym się przy zakupie tym faktem, koniecznie dokładając do większej pojemności — jak wspominałem, różnica w wydajności dla 90% użytkowników będzie niezauważalna.
MacBook Pro — wady i zalety
Osobiście nie polecam inwestowania w stare technologie, jakim jest MacBook Pro 13,3″ i 15″ ze zwykłym ekranem. To nadal komputer z ogromnym potencjałem, ale to już konstrukcja sprzed paru lat i niestety nie dorasta parametrami, w szczególności ekranu, do MBP z Retiną. Ma oczywiście kilka zalet i w takiej sytuacji warto kupić model z najmniejszą ilością RAMu oraz najmniejszym HDD, aby potem je zastąpić we własnym zakresie. MBP 13 i 15″ „biorą” do 16 GB RAM, co jest dwukrotnie więcej niż rMBP 13,3″, a dodatkowo jest możliwość zastąpienia SuperDrive drugim dyskiem. Taka konfiguracja, z SSD i HDD, może być dla wielu osób bardzo kusząca. Pamiętajmy jednak, że obniża to jego czas pracy na baterii.
Nie wątpię, że MacBooki Pro zostaną wkrótce uaktualnione o Haswelle, więc jeśli jednak chcecie go kupić, to koniecznie poczekajcie na wydanie 2013. Osobiście podejrzewam, że ten model, za rok lub dwa, zostanie całkowicie wycofany z oferty. Oczywiście pod warunkiem, że jego sprzedaż będzie wystarczająco mała względem modelu z ekranem Retina. Tym samym, nie spodziewam się, żeby zostały kiedykolwiek uaktualnione o nową konstrukcję, znaną z rMBP.
MacBook Pro z ekranem Retina — wady i zalety
To obecnie prawie kompletny komputer, który rozwinie skrzydła pod kontrolą OS X Mavericks oraz Haswella. Testowałem oba modele2 i uważam, że warto czekać z zakupem na update do Haswella, a w szczególności do Intela HD Graphics 5000. To dotyczy przede wszystkim modelu 13,3″, ponieważ 15–tka ma dyskretny układ graficzny. Niemniej jednak warto poczekać z kilku innych powodów.
Po pierwsze, spodziewałbym się polepszenia pracy na baterii, chociaż nie tak dramatycznie jak w przypadku Aira. Po drugie, być może model 13,3″ otrzyma więcej RAMu — to obecnie moje największe zastrzeżenie. Powiedziawszy to, 90% userów nie zauważy braków posiadając 8 GB RAM, ponieważ komputer ma SSD, który sprawnie potrafi odciążyć RAM. Ostatnim i najważniejszym powodem jest rezygnacja w MacBooku Air z SATA 3 na rzecz PCIe — myślę, że możemy bezpiecznie założyć, że rMBP również otrzyma takie rozwiązanie w tym roku.
Co zatem wybrać?
Jeśli nie robicie niczego wymagającego3 to Air Wam w zupełności wystarczy. Dla potrzebujących ultramobilnego komputera pozostaje model 11,6″ — jego wadą jest ekran 16:9 o rozdzielczości 1366×768. To mało, głównie w pionie. Model 13,3″ to zdecydowanie lepszy wybór dla większości. 13–tka też potrafi dłużej pracować na jednym ładowaniu, a ekran 16:10 o rozdzielczości 1440×900 jest znacznie wygodniejszy.
Perełką w ofercie Apple jest oczywiście ekran Retina. Jeśli czytaliście moje ostatnie wpisy na temat Chromebooka Pixel, to zapewne zauważyliście jak bardzo mnie, ponownie, ten ekran urzekł. Spędziłem z nim znacznie dłuższe chwile niż z rMBP i utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, że takie ekrany to coś niesamowitego. Osobiście Aira kupiłbym ewentualnie tylko ze względu na niższą cenę, chociaż po doposażeniu go o kolejne 4 GB RAM (do ośmiu) i w szybszy procesor, różnica nie jest już taka dramatyczna.
Chciałbym zwrócić uwagę na dwie ciekawostki związane z Airem i MacBookami Pro z Retiną. Po pierwsze, 13,3″ Retina jest mniejsza na szerokość i głębokość od Aira 13,3″. Ten ostatni jest oczywiście cieńszy i lżejszy. Po drugie, 15″ Retina jest o milimetr cieńsza od 13,3″ brata.
A Wy? Którego preferujecie?
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.