Czy Apple zdąży ze streamingiem muzyki na WWDC 2013?

Streaming to nie jest coś co mnie generalnie interesuje. Testowałem Spotify, WiMP i inne, podobne rozwiązania, aby w końcu polegać na własnej kolekcji. Nie wiem do końca z czego to wynika, ale zwyczajnie wolę samemu sobie dobierać muzykę z własnych list. O iRadio od Apple słyszymy już od dłuższego czasu i za każdym razem wspominane są problemy z dogadaniem się w tej sprawie z wydawcami. Ostatnie donosy w tym temacie zdają się jednak nabierać tempa. Spodziewałbym się, że jeśli Apple w ogóle zdecyduje się na ten model, to zrobi to dopiero na jesieni razem z nowymi iPodami. Tutaj sprawy się jednak trochę komplikują, bo ich spadek sprzedaży jest spory (około 15% rokrocznie) i nie do końca wiadomo jak będą rozwijane. Mieliśmy już dwukrotnie przestój przecież.

Jeśli amerykańskie źródła mają dobre informacje, to być może zobaczymy iRadio już na WWDC, za tydzień. Osobiście jestem bardzo sceptyczny, ale WSJ donosi, że umowa z Warner Music Group została już podpisana, a najważniejszą informacją jest to, że WMG zgarnie 10% z reklam od Apple. To dwukrotnie więcej niż płaci Pandora.

New York Times z kolei donosi, że Apple stara się zakończyć negocjacje jak najszybciej, pomimo że trwają od zeszłego lata i zdają się zmierzać donikąd. Umowa podpisana z Universal Music Group nie jest jeszcze kompletna, a rozmowy z Sony trwają. Ben Sisario w swoim artykule podpowiada również, że iRadio ma być darmowe i wspierane reklamami.

Nie sądzę, aby Apple uruchomiło tę usługę bez podpisania umów z wszystkimi największymi wydawcami. Niepełne portfolio względem Spotify, Pandory i innych będzie nieciekawie wyglądało na papierze. Z drugiej strony, mogą najzwyczajniej wkurzyć się na przykład na Sony i zrobić to bez nich. iTunesowi klientów nie brakuje i największą stratę tutaj raczej poniesie wydawca oraz jego artyści.

Chciałbym, aby Apple dodatkowo, za opłatą miesięczną, umożliwiło zrezygnowanie z reklam oraz wprowadziło możliwość pobierania piosenek na dysk. Jeśli taka opcja nie pojawi się to podejrzewam, że po początkowym zachwycie wrócę do starych zwyczajów.