Wczoraj gościną uraczył mnie Google Polska w Warszawie, czym byłem zachwycony. Oglądanie keynote w odpowiednim klimacie zupełnie zmienia postrzeganie tego co się widzi. Co więcej, Google przywitało nas piwem i pizzą. Zwykle staram się nie jeść po 18:00 i byłem już po „kolacji” tego dnia, ale przyjechała z Trattoria Rucola, którą uwielbiam. Najpyszniejsze mają Fiocchi Pera, w których znajdziemy, według ich opisu:
Pierożki Fiocchi z nadzieniem z gruszki i sera ricotta, z sosem śmietanowo-gruszkowo-chilli, z dodatkiem orzechów włoskich i różyczek szynki Prosciutto Crudo.
Polecam … i wracam do tematu głównego …
To co najbardziej cenię sobie w filozofii korporacyjnej Google to ich „luz,” zupełnie przeciwny do Pani na powyższym zdjęciu. Ale mają tego typu fotele — tak zwane bean bags, które uwielbiam. Rozwaliłem się na jednym natychmiast. Podkreślam — Pani nie było. Na ekranie dwa projektory nadawały równocześnie ten sam obraz, żeby każdy niezależnie od tego gdzie się rozłożył, je widział. Całość dopełnił Heineken przywieziony z pobliskiego supermarketu. W wózku na zakupy. Odwoziliśmy potem ten wózek, a spojrzenia przechodniów były bezcenne … Znowu zbaczam z tematu? Przepraszam …
Poza świetnym klimatem było również wiele zacnych osób i w końcu miałem okazję poznać Ghosta lubiącego nietypowe pozycje, czyli @6GhosT9. Towarzystwo w każdym razie dopisało i było przednie — czekam na następną rundę. Tak, tak, wiem … miało być o Google …
Podsumowanie
Aktywacje
Google ogłosiło, że przekroczyli 900 milionów aktywacji Androida oraz, że przekroczyli 48 miliardów pobrań z Play Store. Nie wątpię, że ta druga informacja miała być ripostą na przekroczenie przez Apple granicy 50 miliardów pobrań.
Game services
Pod tą nazwą kryje się ciekawa implementacja podobnego pomysłu jak Game Center w iOS. Różnica jednak polega na tym, że całość jest cross–platform i wspiera również iOS oraz WWW. Niestety demo podczas keynote nie wyszło — nie mogli się połączyć ze sobą. Biorąc pod uwagę jaka musiała być ogromna ilość hotspotów na sali to nie dziwię się.
Galaxy S4
O tym mówiono przed keynotem, ale nie chciało mi się wierzyć, że Google dogada się z Samsungiem — byłem przekonany, że jednak będzie nowy Nexus. Potwierdziły się zatem słowa Google, że skupiają się w tym roku głównie na oprogramowaniu.
Co do samego Galaxy S4 — to dokładnie ten sam model co z TouchWizem, ale zamiast niego ma czystego Androida 4.2.2. Do sprzedaży do Google Play Store trafi 26/06/13 za $649. To około 2700 PLN brutto, z VATem i podatkiem stanowym w wysokości 8,875%. To ponad dwukrotnie drożej niż Nexus 4. Osobiście uważam, że nie warto, ale lepiej ten model niż pierwotny, z TouchWizem i mnóstwem zbędnego bloatware’u.
HTC wczoraj potwierdził oficjalnie, że nie będzie HTC One z czystym Androidem. Szkoda, bo prawdopodobnie kupiłbym go.
Music
Spotify, WiMP i inni mają nowe konkurenta w postaci Google Play Music All Access, który w okresie promocyjnym (do 30/06/13) kosztuje $7,99, a później $9,99 miesięcznie. Najbardziej spodobała mi się funkcja „Radio”, która w Spotify kończy się na dziesięciu utworach. U Google jest nieskończona. Niestety, Google Music nie jest dostępne w Polsce, więc nic nam po tym.
Nowy Google+
Konkurent Facebooka otrzymał mnóstwo nowych funkcji, w tym nowy wygląd w stylu Pinterest. Osobiście bardziej mi się podoba niż ten stary — przynajmniej nie muszę tyle scrollować. Do tego doszły nowe Hangouts, które zastępują również GTalk jako komunikator oraz rozszerzone możliwości manipulacji zdjęciami w tym automatycznie tworzenie animowanych GIFów lub panoram z kilku zdjęć. Hangouts dostępny jest również na iOS i bardzo mi się podoba. Wersję na Androida znajdziecie tutaj.
Aha — jeśli nie podoba Wam się nowy design to możecie wrócić do starego. Nie wiem jak, ale mówili, że można.
Google Maps
Wczoraj zaprezentowane również ulepszone Google Maps. Osobiście nie robi mi to większej różnicy patrząc po liście nowości, ale prawda jest taka, że dopiero w praktyce okaże się jak to się spisuje. Mam nadzieję, że przeszukując mapę pod kątem jakiegoś sklepu albo usług, łatwiej będzie dotrzeć do danych kontaktowych tego miejsca. No i fajnie byłoby, gdyby nawigacja samochodowa w końcu zrozumiała, że można w Poleczki skręcić w prawo z Puławskiej, a Rondo Jazdy Polskiej jest prawdziwym rondem, a nie skrzyżowaniem bez przejazdu na wprost.
Możecie wystąpić o zaproszenie do nowego Google Maps tutaj.
Larry Page
Na koniec na scenie pojawił się Larry Page i rozmawiał na wiele kontrowersyjnych tematów. Całe jego przemówienie zostało przelane na papier tutaj. Bardzo nie spodobały mi się jego następujące słowa:
We should be building great things that don’t exist. Right?
Problem z tym zdaniem jest taki, że Google buduje rzeczy, które istnieją. Prawie wszystkie ich produkty istniały już wcześniej. Z jednymi radzi sobie na rynku lepiej (Google Mail, Search), a z innymi gorzej (Google+). Ma jednak rację — powinni budować rzeczy, które nie istnieją, a istniejące produktu, jak Reader, dalej rozwijać …
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.