Najbardziej jednak zaskakujący (dla mnie) jest fakt, że pomimo tego, iż sam ekran to downgrade względem Retiny, to nadal z niego korzystam. Codziennie. iPad 3 podnoszę do rąk tylko i wyłącznie jak się do tego zmuszę. Ci z Was, którzy mnie trochę poznali w poprzednich numerach czy w moich prywatnych recenzjach, wiedzą, że mam fioła na punkcie jakości, oraz że jestem perfekcjonistą. To właśnie stąd bierze się moje własne zdziwienie, ponieważ “na papierze” nie powinienem w ogóle chcieć z niego korzystać. Okazuje się jednak, że w praktyce to różnie bywa – czasami niektóre cechy danego produktu mają tak duże znaczenie, że stają się ważniejsze od, w tym przypadku, ekranu. A ekran w iPadach to przecież najważniejszy jego element!
Do dzisiaj nie mogę się nadziwić … iPad 3 sprzedany, a mini to mój jedyny tablet.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.