James Galbraith:
Finally, after many phone calls to many Apple Stores—as well as a few heartbreakingly fruitless trips to far-flung retail stores—the hard-to-get 27-inch iMacs are in our lab and tested. The results, however, were not what we expected.
MacWorld opublikował wyniki swojego Speedmark dla nowych iMaków 27″ z dyskami twardymi. Ciekawostką jest fakt, że tańszy i wolniejszy model, dzięki lepszemu HDD z fabryki z większą ilością cache, zaliczył testy znacznie lepiej. Całość porównują do 27-ki wyposażonej we Fusion Drive (programowe połączenie HDD i SSD, aby był przez system widziany jako jeden dysk; więcej o Fusion Drive znajdziecie tutaj). Jak niedawno wspominaliśmy w Nadgryzionych – nowe iMaki mają klejone ekrany do obudowy, a to oznacza, że dostanie się do ich wnętrza nie jest łatwym ani sensownym zadaniem. Dla większości potrzebny będzie serwis, a utrata gwarancji jest więcej niż prawdopodobna. Niestety, nowy iMac coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że nie jest to hardware dla mnie. Brak możliwości zamówienia konfiguracji SSD w rozmiarze 256 GB z HDD na resztę rzeczy i bez Fusion Drive1 jest niezrozumiały, a opcjonalny SSD2 o pojemności 768 GB jest za drogi. Pozostaje 1 lub 3 TB Fusion Drive za dodatkowe 1.150 lub 1.840 złotych, co przy dzisiejszych cenach SSD jest absurdem. Na koniec dnia topowa 27-tka kosztuje ponad 13K PLN, a to grubo ponad 30% więcej niż zapłaciłem za swoją, również w najwyższej konfiguracji.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.