Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Reklama Microsoft Surface jest równocześnie słaba i genialna

· Wojtek Pietrusiewicz · 10 komentarzy

Microsoft parę dni temu w końcu pokazał reklamą Microsoft Surface zatytułowaną „Movement”. Reżyserem jest Jon M. Chu, który jest odpowiedzialny między innymi za Step Up 2 i Step Up 3D oraz G.I. Joe: Retaliation. Nie widziałem tego ostatniego, ale patrząc po trailerach zakładam, że będzie to kolejna wysokobudżetowa sieczka, jednak wpływ tanecznego Step Up jest w przypadku „Movement” ewidentny – to właśnie w tańcu i kolorach kryje się genialność tej reklamy.

„Movement” skierowany jest przede wszystkim do ludzi. Takich normalnych – nie geeków czy specjalistów od sprzętu. Ta reklama ich urzecze rytmem, tańcem aktorów, wspomnianymi kolorami oraz świetną grą samego Surface i jego doczepianej klawiatury. Tablet od Microsoftu w wersji RT zapowiada się w niej świetnie i jedyne czego brakuje to wytłumaczenia jak jego system operacyjny, nowy Windows RT, działa. Nie da się jednak ukyć, że sam show zaprezentowany w tym krótkim klipie hipnotyzuje i wciąga, wyzwala endorfiny i u większości ludzi zapewne wyzwala chęć posiadania takiej zabawki.

To co jednak odróżnia reklamę Microsoft od pierwszej o iPadzie, zaprezentowanej w trakcie premiery urządzenia w 2010 roku, to fakt, że ta od Apple przede wszystkim skupia się na pokazaniu tego co potrafi iOS. Hardware to tylko okno na świat internetu i aplikacji oferowanych przez ten tablet. To jednocześnie, dla wielu, wystarczająca instrukcja obsługi – pacnij tam, dotknij tu, to przecież proste. To właśnie pod tym względem reklama Microsoft jest słaba. Bardzo. Na obecną chwilę nadal nie wiemy dokładnie co będzie oferowała okrojona wersja Windows 8 poza dołączonym Officem, którego nota bene nie da się używać bez klawiatury i myszki/touchpada. Podejrzewam, że będzie wiele rozżalonych klientów, którzy będą spodziewali się czegoś tak prostego jak iPad, a w efekcie otrzymają małego laptopa z dotykowym ekranem i ograniczonym systemem operacyjnym. Tak – nie pomyliłem się. Laptopa. Nadal nie wiadomo jak dobrze pisze się na samym ekranie. Nadal nie wiadomo czy w ogóle będą aplikacje do tworzenia treści, a nie tylko ich konsumpcji. Jak go trzymać w pionie? Da się w ogóle?

Surface i Windows 8 mają premierę już za 9 dni, a strona Windows Store na obecną chwilę jest tylko dla developerów i wszystkie linki kierują na strony MSDN.. Trzy tygodnie temu raportowano, że w Windows Store czeka ponad 2.100 aplikacji, z których jedynie 150 nie będzie działała na Windows RT. Ciekawe jest to, że ten sam raport twierdzi iż darmowych jest aż 84% pozycji, a zdecydowanie najpopularniejsze są gry. Osobiście nie mogę doczekać się aż będę mógł przetestować Surface for Windows RT, którego ceny są zbliżone do iPada – szkoda tylko, że oferuje znacznie gorszy ekran o rozdzielczości 1366×768 px. Niezależnie – jeśli w Windows Store nie będzie odpowiednich narzędzi to nawet najlepszy pomysł nie wypali. Nadal nie mogę uwierzyć, że Microsoft Office nie jest dostępny z analogicznym interfejsem jaki oferuje Pages for iOS – dotykowym, a nie „touch-enchanced”.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.