Technologia dzisiaj zmienia się w zastraszającym tempie, przy czym Apple ewidentnie wyznacza trendy na przyszłe lata pod względem niektórych technologii. Retina jest jedną z nich – wczoraj mieliśmy okazję zobaczyć powtórkę modelu 15″ w mniejszym wydaniu. Zastanawiam się jednak czy to technologia przyszłości czy należy chwilę poczekać, na jej drugą lub trzecią generację, aż podzespoły dogonią wysokie wymagania takich ekranów …
Przy recenzji większego brata wczorajszej nowości napisałem:
Przykładowo, jeśli zdecydujemy się na rozdzielczość równoważną z 1920×1200, to system operacyjny najpierw renderuje całość w 3840×2400, a dopiero potem zmniejsza wszystko do 2880×1800. O ile nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń, co do jakości wyświetlanych treści (oczywiście poza tymi, które charakteryzują się pikselozą), to niestety przy rozdzielczościach „wyższych” niż 1440×900, wszystko zwalnia, chociaż dotyczy to w mniejszym lub większym stopniu każdego trybu. Nawet przy „optymalnym” ustawieniu, niektóre animacje spadają do poziomu 20 klatek na sekundę, co owocuje lekkimi przeskokami. Jest to szczególnie widoczne przy przełączaniu się pomiędzy biurkami za pomocą Mission Control oraz przy przewijaniu „ciężkich” stron internetowych w Safari.
Jestem praktycznie przekonany, że te słowa będą w równym stopniu obowiązywały 13-tkę – Intel HD 4000 po prostu ma określoną wydajność i pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Przypominam, że mam nieuleczalne zboczenie na temat płynności interfejsów i tym samym wielu osobom nie będzie to przeszkadzało, ale należy to wziąć pod uwagę przy podejmowaniu decyzji wydania niemałej przecież kwoty na ten komputer.
Wszystkie pozostałe wrażenia po wczorajszym keynote mam już jak najbardziej pozytywne – 13″ to jeden z fajniejszych rozmiarów ekranów jeśli mamy gdzie się podłączyć do większego ekranu przy bardziej ambitnych zadaniach. Czy warto zatem wykładać 7.899 na podstawowy lub 9.299 PLN na najwyższy model? Dla mnie nie, ale zapewne są osoby, które uznają to za świetną cenę. Osobiście brakuje mi w nim jednak dwóch bardzo istotnych rzeczy: czterordzeniowego procesora oraz 16 GB RAM i w związku z tym zdecydowanie wolałbym trochę dołożyć do 15-tki z wolniejszym procesorem. Pamiętajmy jednak, że w przyszłym roku pojawi się Haswell od Intela, który powinien znacząco zwiększyć wydajność zintegrowanych kart graficznych w CPU. To wtedy Retina, przy swojej „drugiej generacji”, stanie się dla mnie interesującą platformą.
A tymczasem wracam do zazdroszczenia właścicielom rMBP tego idealnie renderowanego tekstu:
Czcionka wygląda niczym w najlepszej jakości, papierowym magazynie. Takim drukowanym na najlepszym możliwym papierze.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.