Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Nowy iPad 7.85″ – kolejne przemyślenia

· Wojtek Pietrusiewicz · 20 komentarzy

Wczoraj dwóch Panów z New York Times napisało o małym iPadzie z ekranem 7.85“. iPadzie mini. iPadzie 8”. Traktuję to jako ostateczne potwierdzenie, że taki model jednak powstanie.

Oto słowa Nicka Wingfielda i Nicka Biltona:

The company is developing a new tablet with a 7.85-inch screen that is likely to sell for significantly less than the latest $499 iPad, with its 9.7-inch display, according to several people with knowledge of the project who declined to be named discussing confidential plans. The product is expected to be announced this year.

New York Times, w odróżnieniu od takich śmieci jak Digitimes, publikuje informacje jeśli ma konkretne przecieki. Nie zawsze się one sprawdzają z powodów od nich niezależnych, ale od lat wiadomo, że informacje opisywany na NYT zazwyczaj wynikają z celowego przecieku Apple. Firma z Cupertino nigdy się do tego nie przyzna – takiej możliwości nie ma – ale zdziwiłbym się, gdyby fakt pojawienia się tego newsa nie miał żadnego związku z tym, że Google zaczął od piątku dostarczać klientom Nexusy 7. Kto chce tablet z Androidem niewątpliwie go kupi, ale jest wiele osób, które chciałoby mniejsze urządzenie niż 10″ iPad i to właśnie do nich kierowana jest ta informacja.

Wytrzymajcie jeszcze chwilę. Nowy iPad w rozmiarze-prawie-kieszonkowym nadchodzi, a cena będzie konkurencyjna.

Data premiery tego nowego iPada 8″ jest oczywiście nieznana. Ba! Jeśli produkt nie będzie idealny to może nawet zostać opóźniona. Jeśli jednak miałbym cokolwiek obstawiać, to powiedziałbym, że pojawi się razem z iPhonem szóstej generacji. Ten drugi spodziewany jest w sierpniu lub październiku, zależnie kogo pytasz.

Apple nie zwykło ulegać presji konkurencji i swoje produkty wypuszczają dopiero wtedy jak są dopracowane w każdym detalu. Dotyczy to również systemu operacyjnego. Jeśli plotki się potwierdzą, a iPad 8″ otrzyma ekran 768×1024, to poza dostosowaniem iOS do nowego hardware’u, nie będzie trzeba wprowadzać nowego UI, nowych proporcji ekranu i tym samym aplikacji, co będzie z kolei oznaczało, że będzie miał dostęp do wszystkich iPadowych aplikacji.

To właśnie ta cecha iUrządzeń na dzień dzisiejszy jest najważniejsza – dostęp do ogromnej ilości oprogramowania. Wróć! Dostęp do ogromnej ilości dobrego oprogramowania! Nie ma już znaczenia czy dana platforma ma 100 tysięcy czy pierdyliard programów. Ważne jest, aby to były aplikacje, które są dopracowane i pozwalają nam na sprawne wykorzystywanie danego komputera do tego do czego go potrzebujemy.

Nowy-mały-iPad z pewnością też przypadnie do gustu osobom, które lubią czytać książki. Mniejszy rozmiar będzie oznaczał też niższą wagę, która jest tak istotna przy długotrwałym trzymaniem tabletu w rękach. Po blisko trzech latach czytania na własnym iPadzie, nie uważam, aby fakt, że tablety mają ekrany LCD przykryte szkłem stanowiło problem. Ma to znaczenie w zasadzie tylko i wyłącznie na słońcu, gdzie Amazon Kindle ze swoim elektronicznym atramentem jest nie do pobicia. Jednak wygoda posiadania jednego urządzenia dla wielu będzie nieoceniona.

Nie sądzę, aby Apple zaprezentowało iPada mini przed premierą iOS 6. Owszem, możliwe byłoby wydanie unikalnej wersji ich mobilnego systemu operacyjnego, przykładowo z numerem 5.2, tak jak miało to miejsce w przypadku pierwszego generacji iPada (iOS 3.2.x) oraz przy Verizonowej odmianie iPhone’a 4 CDMA, który to miał przez dłuższy okres unikalny build iOS 4.2.x. Bardziej mnie jednak zastanawia czy jednak mimo wszystko nie będzie to iPod touch z dużym ekranem. Sens takiego urządzenia jest znikomy w moich oczach, ale ta myśl ciągle nie daje mi spokoju.

A Wy jak sądzicie?

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.