Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Podcasts dla iOS od Apple – pierwsze wrażenia

· Wojtek Pietrusiewicz · 18 komentarzy

iOS 6 pojawił się bez możliwości odsłuchu podcastów w dotychczasowym miejscu, czyli za pomocą iTunes.app. Dosłownie chwilę później pojawiła się plotka, że niedługo pojawi się dedykowana do tego aplikacja. To „niedługo” okazało się znacznie szybciej niż przypuszczałem …

Apps do wszystkiego

Apple już w Mountain Lionie pokazał, że zamierza w zasadzie wszystko wydzielić do pojedynczych aplikacji. Jednym się to podoba, innym nie. Osobiście jest mi to obojętne, ale jednocześnie doceniam fakt, że pojawia się większa spójność pomiędzy platformami OS X i iOS. Idąc tym tokiem myślenia, Apple zrobił bardzo dobrą … lub bardzo złą rzecz dla podcastingu. Dobrą, dlatego że Podcasts pozwolą zagłębić się w temacie osobom zainteresowanym tego typu niszową rozrywką. Złą natomiast dlatego, że nie wiemy czy Podcasts będą domyślnie dostarczane z iOSem, czy może trzeba będzie je osobno pobrać z App Store. Wiele osób wchodziło do iTunes.app, żeby zobaczyć cóż tam ciekawego znajdą. Wiele osób przy okazji odkrywało podcasty. Część z nich być może nawet zaczynało je słuchać. A teraz, nowe osoby, będą musiały odkryć ten dział samemu. Zresztą, nawet jeśli aplikacja będzie domyślnie instalowana w nowych telefonach, to niektórzy moją jej nawet nie otworzyć. Ale to nie wszystko co z nią złe …

Dobry podcaścik

Podcasts jest bardzo dopracowany. Widać, że Apple włożyło sporo wysiłku w jego wizualny aspekt. Grafika imitująca stary magnetofon przypomina mi stare dobre czasy, gdy w każdym w domu w Polsce, zazwyczaj na parapecie w kuchni, stał Kasprzak. Same animacje to majstersztyk – zwróćcie uwagę, jak taśma podskakuje na rolkach, gdy zatrzymujemy lub wznawiamy odtwarzanie. Sposób odkrywania nowych podcastów też jest ciekawy – do dyspozycji oddano nam wyświetlacz z pokrętłem, na którym zamiast częstotliwości znajdziemy kategorie oraz subkategorie. Zapraszam oczywiście do Nadgryzionych, którzy przywitają osoby, które „dowiną” się aż do działu technologicznego. Ciekawostką jest również sam „sklep” z podcastami. Rozwiązano go na tej samej zasadzie co w iBooks – klikając w przycisk „Katalog”, aplikacja odwraca się na lewą stronę, aby dać nam dostęp do wszystkich swoich zasobów, w sposób nam znany.

Zły podcaścik

Niestety nie wszystko jest tak jak być powinno. Pierwszym problemem jest samo wyszukiwanie podcastów bez przejścia do Katalogu. Nowych użytkowników może zdziwić fakt, że w poszczególnych kategoriach jest zaledwie garstka podcastów. W dziale tech jest bodajże pięć. Pięć! Dopiero otworzenie Katalogu przedstawia całą jego zawartość. A co z tymi, którzy nigdy go nie otworzą? Może to oznaczać straconych słuchaczy.

Kolejną, sporą wadą, jest streaming podcastów. Jeśli będziemy chcieli odtwarzać wybrany przez nas produkt, bez subskrybowania go, to niestety nie otrzymamy ani listy tematów, ani nie dostaniemy się do pełnych informacji tekstowych o odcinku, włączając w to spis treści. Co więcej, Podcasts również nie wyświetlają linków zawartych w samym odcinku1. Ale nawet jeśli będziemy subskrybować podcast i skorzystamy z ekranu, na którym wyświetlane są informacje o odcinku, to żaden link nie będzie aktywny. To na pewno nie jest miłą rzeczą dla sponsorów, którzy często w ten sposób liczą na odwiedziny od słuchaczy sponsorowanych przez nich podcastów. A sami słuchacze nie będą mieli dostępu do informacji pod linkami, którzy chcieli przekazać im twórcy.

Nie wiem czy nie byłem wystarczająco cierpliwy, ale Podcasts nie zsynchronizowały mi subskrybowanych podcastów pomiędzy iPadem, a iPhonem. Być może coś źle zrobiłem, ale powinno się to robić automatycznie poprzez iCloud. Aha – być może jestem debilem, ale nie mam też kompletnie pojęcia jak skasować pobrany odcinek, żeby nie zalegał niepotrzebnie na telefonie.

Podcasts nie dla poweruserów

Podobnie jak Lista Czytelnia w Safari nie zagraża Instapaper, ponieważ ten drugi skierowany jest do świadomych użytkowników, którzy oczekują czegoś więcej, tak Podcasts nie zagrożą takim produktom jak Instacast czy Downcast. Te ostatnie mają zdecydowanie lepszą funkcjonalność i ułatwiają użytkownikowi życie, między innymi poprzez powiadomienia Push i wiele innych drobnych funkcji. Aplikacja Apple, jeśli zostanie już odnaleziona przez nowego użytkownika, powinna raczej służyć jako wstęp do morza podcastów dostępnych poprzez iTunes.

Na koniec

Od dłuższego czasu szepcze się, że iTunes dla OS X i Windows zostanie całkowicie przebudowane. Niewykluczone, że wraz z Mountain Lionem pojawi się też dedykowany program dla OS X, podobny zapewne do wersji na iOS, a tym samym podcasty zostaną całkowicie wykluczone z tego kombajnu. To nie byłby zły krok, ale liczą na to, że Apple włoży więcej wysiłku w naprawienie powyższych błędów.

  1. Dotyczy to odcinków w formacie .m4a, które takie rzeczy wspierają. Naturalnie nie odnosi się to do .mp3.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.