W piątek odbędzie się pierwsze posiedzenie parlamentarnego zespołu ds. monitorowania internetu, w tym między innymi portali politycznych. Kto podpadnie posłom może liczyć się z zawiadomieniem do prokuratury. Nowe „ciało parlamentarne” nosi nazwę Zespół ds. Promocji Wolności Przekazu i Poszanowania Zasad Dialogu Społecznego w Komunikacji.
Przepraszam, ale jakim, za przeproszeniem, kurwa prawem, będzie mnie polityk monitorował?! Polityk, który sam wymaga ścisłego nadzoru i kontroli. Nowe zastosowanie dawnego homonto przychodzi na myśl …
Prawo i Sprawiedliwość chce by internauci brali odpowiedzialność za słowa. – Mamy konkretne przykłady całych stron, czy forów, które kipią nienawiścią, obrażają konkretne osoby, w tym te które nie pełnią funkcji publicznych – mówi szef zespołu poseł Andrzej Jaworski.
Może gdyby z ust posłów PiS płynęły słowa, a nie zawartość ścieków, to nikt nie komentowałby ich.
Posłowie chcą bronić między innymi przedsiębiorców, ale także innych (np. lekarzy) przed słownymi atakami w internecie.
A kto będzie lekarzy bronił przed PiSem? Pozdrawiam Szanownego Pana Ziobro tutaj.
– Każdy obywatel, jeżeli coś mu się nie podoba, ma prawo złożyć zawiadomienie do właściwych organów. I koniec – mówi poseł SLD Wacław Martyniuk. – Szanujmy wolność – dodaje.
Chyba już najwyższy czas wynosić się z tego kraju …
P.S. Miałem tutaj nigdy nie pisać o polityce … przepraszam z góry, ale miarka się przebrała.
P.P.S. Liczę na wsparcie jak będą mnie zamykali!
P.P.P.S. „Na pohybel skurwysynom” było wygrawerowane na mieczu Zoltana Chivaya w Wiedźminie Sapkowskiego.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.