Dzisiejsza premiera StarCraft II dla niektórych fanów skończyła się nocnym koczowaniem pod sklepami, które sprzedaż rozpoczynały o 00:01. Sam zdecydowałem się na dostawę do domu … niestety słabość do tej kultowej gry będzie mnie kosztowała nieprzespane noce.
Niedługo przed dzisiejszymi premierami Apple, zakończyłem instalację gry i pozwoliłem sobie na dwie kolejne misje w trybie jednoosobowym. Jako, że grałem w betę to miałem już podstawowe pojęcie o tym czego się spodziewać. Grafika w trakcie grania jest bardzo dobra, a grywalność na iMac 27″ bardzo wysoka. Na początku pierwszej misji (i tylko wtedy) było kilka „czknięć”, które po chwili się uspokoiły — nie wyglądało to na problem z wydajnością komputera. Prędzej podejrzewam Time Machine w tle (nie sprawdzałem) lub siakiś bug w grze. Przy ostrzejszych eksplozjach i większym zamieszaniu na ekranie później nie było problemów. Dziwna sprawa.
Nie podobają mi się natomiast animowane sekwencje video pomiędzy misjami (lub czasami w trakcie). Grafika wydaje się być … trochę „zabawkowa”, wręcz komiksowa miejscami, co zupełnie nie pasuje mi do klimatu gry.
Sama rozgrywka natomiast wydaje się być klasycznym StarCraftem przeniesionym do 2010 roku, z ładniejszą grafiką w wyższej rozdzielczości, świetną muzyką i miodnością! Zapowiadaja się kolejnych kilka tygodni lub być może miesięcy szukania wolnej chwili na kolejną potyczkę …
PS. Język polski jest totalną porażką! Wie ktoś jak zmienić na angielski?
Polecam każdemu chociaż spróbować! Zapraszam też do galerii screenów z dzisiejszych misji i procesu instalacji:
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.