Poniżej znajdziecie podsumowanie ostatnich ośmiu dni od premiery OS X 10.6 Snow Leopard – postaram się zamieścić skrót informacji oraz zebrać inne istotne rzeczy dla przesiadkowiczów – tym razem z Leopard zamiast Windows. ;-)
Jeśli chcecie coś dodać od siebie to zapraszam do komentarzy – wprowadzę do tematu jeśli będzie to ciekawa wiadomość!
Upgrade czy czysta instalacja?
Przeprowadziłem oba typy instalowania OS X 10.6 – najpierw uaktualniłem moją obecną instalację, a następnie na zewnętrznym dysku podłączonym po FireWire 400 – nie było żadnej istotnej róznicy, tak więc jeśli nie macie za dużo hacków czy modów to polecam upgrade – szybciej będziecie gotowi do dalszej pracy. Przypominam o zrobienie backupu systemu dla własnego bezpieczeństwa!
Dobrym pomysłem jest również wyłączyć dodatkowe programy typu Growl w Preferencjach Systemowych przed upgrade’em – pozwoli to uniknąć problemów.
Instalacja (upgrade 10.5 na 10.6)
Zrobienie upgrade’u jest bajecznie proste – wystarczy włożyć płytę do napędu, kliknąć w ikonę DVD od OS X na desktopie i następnie kliknąć w Zainstaluj OS X Snow Leopard. Proces trwa około godziny w przybliżeniu i praktycznie nie wymaga ingerencji użytkownika. Z czytanych przeze mnie raportów innych użytkowników wynikało, że Mac restartował się od jednego do czterech razy – w moim przypadku dwukrotnie. Można również uruchomić komputer z płyty (trzymając literę „C”) i przeprowadzić upgrade w ten sposób – nie ma to znaczenia.
Instalacja czystego systemu Snow Leopard:
Kroki 6 do 8 należy wykonać w przypadku nowego dysku. Format istniejącego jest jednak niezbędny.
- Restart komputera z włożoną płytą Snow Leopard.
- Podczas restartu wciskamy przycisk „C”.
- Wybieramy język i klikamy w strzałkę w prawo.
- Z menu Narzędzia uruchamiamy Narzędzia dyskowe.
- Klikamy w nasz dysk na którym chcemy dokonać instalacji (wyższy z dwóch o tej samej nazwie – patrz obrazek na górze).
- Wybieramy zakładkę Partycja.
- Z rozwijanego menu zaznaczamy 1 partycja.
- Na dole ekranu klikamy w Opcje, gdzie zaznaczamy GUID Partition Table (odpowiednio po polsku) i zatwierdzamy przyciskiem OK.
- W dolnym prawym rogu zatwierdzamy formatowanie przyciskiem Apply / Zastosuj.
- Po zakończeniu formatowania zamykamy Narzędzie dyskowe (np. czerwonym przyciskiem w górnym lewym rogu).
- Kontynuujemy instalowanie – jako miejsce docelowe wybieramy nasz nowo-sformatowany dysk.
- Po zakończeniu procesu instalacji i podczas restartu systemu wciskamy klawisz ⌥ (Option), aby wybrać dysk startowy.
Nowości i ciekawostki
W moim przypadku system odzyskał 13GB miejsca na dysku twardym – w większości jest to zwolnione miejsce po cache’ach i innych niepotrzebnych plikach, ale również z powodu nie instalowaniu wszystkich driverów do drukarek, pominięciem plików dla PowerPC, który to już nie jest wspierany oraz kompresji strategicznych danych.
(Nowe) Słowniki – więcej niż jeden równocześnie:
OS X 10.5 wymuszał na użytkowniku stosowanie zaledwie jednego słownika – odpowiadał on wybranemu językowi w systemie. W Snow Leopard zmieniło się to na plus – teraz wchodząc do Preferencji Systemowych / Języki i tekst możemy zaznaczyć w których językach interesuje nas sprawdzanie pisowni. Wygląda na to, że system rozpoznaje zmianę języka w kolejnych paragrafach, a nie w środku zdania, czyli jak zaczynamy zdanie po polsku i nagle przeniesiemy się na francuski to nie spodziewajmy się prawidłowego rozpoznania zmian. Po przejściu do kolejnego akapitu i rozpoczęciu pisania od tego drugiego języka system powinien zacząć go rozpoznawać. (Informacja dzięki TUAW.com)
(Nowe) Option+klik na górnym pasku:
Nie dość, że menulet od Airport został rozszerzony o dodatkowe informacje, takie jak moc sygnału, to teraz niektóre pozycja w górnym paski menu zyskały nowe infomacje podczas kliknięcia ich z wciśniętym przyciskiem Option (⌥). Polecam po prostu pobawienie się we własnym zakresie – najłatwiej tak będzie poznać wszystkie nowości w Snow Leopard.
(Nowe) QuickTime X:
Wraz z nowym systemem otrzymujemy również dostosowany do niego QuickTime X (X jak 10, a nie ‚iks’). Przede wszystkim zmieniony jest jego wygląd – motyw czerni teraz dominuje, a możliwość wizualnego trymowania klipów video jest utrzymany graficznie w stylu jaki zobaczyliśmy na iPhone 3GS.
Jeśli robiliście upgrade to QuickTime 7 znajdziecie w /Programy/Narzędzia/ natomiast dla osób instalujących od nowa polecam włożenie płyty Snow Leopard i doinstalowanie go z opcjonalnych dodatków.
Trackpad
Apple dał sobie spokój z uniemożliwianiem stosowania czteropalcowych gestów w starszych MacBookach Pro. Teraz nie trzeba odwoływać się do hackowania .kextów – brawa za dodanie nowych funkcji do starszych technologicznie maszyn!
Expose, Dock, Stacks:
Expose zyskał unowocześnią funkcjonalność i lekko został zmieniony jego wygląd – okna teraz po wciśnięciu F3 pojawiają się równo rozłożone na ekranie jak widać na powyższym obrazku. Nie wiem czy jestem do tego przykonany, tym bardziej że teraz nie widać szczegółów w oknach np. Safari czy Firefox. Na szczęście jest na to metoda – wystarczy podświetlić interesujące nas okno i klepnąć na klawiaturze Spację celem powiększenia interesującego nas okna.
Dodatkowo, jeśli chcemy za pomocą myszki wyświetlić wszystkie otwarte okna jednej wybranej aplikacji to należy przytrzymać lewym przyciskiem myszki na ikonie programu w Docku. Kolorystyka również ulegał przemianom i teraz mi znacznie bardziej odpowiada. Odkryłem jednak na to sposób – możecie o tym poczytać tutaj.
Podgląd w Finderze:
Wybierając w Finderze opcję widoku w postaci ikon (skrót ⌘+1) lub w trybie Cover Flow (⌘+4) ukazuje się jego nowa funkcjonalność. Możemy teraz podglądać filmy oraz PDFy bez konieczności odpalania Quicklook czy też wbudowanych aplikacji Preview/QuickTime X (zależnie od typu pliku). Osobiście nie jest mi ta nowa funkcja potrzebna, tym bardziej że na codzień korzystam z innego widoku plików i nie za bardzo będzie chciało mi się przełączać tryby widoku – wciśnięcie spacji aby uruchomić Quicklook jest wystarczająco szybkie i wygodne.
Kosz na śmieci rodem z Windows:
Możliwość przywracania skasowanego pliku do oryginalnej lokalizacji jest dostępna w Windows od … niepamiętnych czasów. Apple potrzebował troszkę więcej czasu, aby tą możliwość dodać ale przynajmniej jest i działa. Wystarczy na plik w koszu kliknąć prawym przyciskiem (lub lewym z przytrzymanym CTRL) i wybrać opcję Put Back. Voila!
32/64 bity:
Wczoraj przebąkiwałem coś w screencaście o tym, że nie wiem jak sprawdzić czy dana aplikacja uruchomiona jest w 32 czy 64 bitach. Otóż wystarczy uruchomic Activity Monitor / Monitor aktywności i na liście otwartych procesów jak na dłoni widać wszystkie interesujące nas informacje.
Wszystkie Maki poza Xserve defaultowo uruchamiają się w trybie 32-bitowym kernela – chodzi o zachowanie kompatybilności z obecnymi driverami. Aby uruchomić Snow Leopard w 64-bitach wystarczy przytrzymać klawisz 6 i 4 podczas uruchamiania komputera. Przy kolejnym restarcie systemem znowu wstanie w 32-bitach jednak przy pomocy Google można zmodyfikować system, aby działał w tym „lepszym” trybie cały czas – nie będę tego polecał tutaj.
Data na górnym pasku:
Teraz oprócz godziny można również na górnym pasku wyświetlić dzisiejszą datę – wystarczy wejść w Preferencje Systemowe / Data i czas i zaznaczyć opcję Show date / Pokaż datę. Jeśli w Docku macie już ikonkę iCal to uważam to za zbędną funkcję gdyż tam można podejrzeć jaki dzień dzisiaj mamy, jednak może przyda się to tym, którzy korzystają tylko z narzędzi Google czy innych.
Szukanie w Finderze:
Zdarza mi się dosyć często skorzystać z małego pola w górnym prawym rogu okienek Findera jak potrzebuję coś szybko w danych katalogu znaleźć. Oczywiście Finder zaczyna przeszukiwać mi cały komputer! Przecież od tego jest Spotlight!
Problem w końcu został rozwiązany w Snow Leopard – wystarczy w Finderze wejść w preferencje (⌘+,) i zaznaczyć opcję Search the Current Folder / Przeszukaj bieżący katalog (?). Teraz wpisany w pole wyszukiwania tekst najpierw zaczyna przeszukiwać folder w którym aktualnie jesteśmy.
Jeśli jednak potrzebujecie przeszukać całego Maka, wystarczy wybrać nad listą plików opcję This Mac / Ten Mac.
Licencja na zabijanie:
Przyśpieszenie zamykania systemu operacyjnego wynika głównie z nowej funkcji dzielenia aplikacji i wątków na czyste oraz brudne. Te pierwsze to jest na przykład program Pages z otwartym plikem, który został zapisany na dysk. W drugim przypadku możemy sobie wyobrazić ten sam Pages, ale z otwartymi dokumentami, które jeszcze nie zostały zachowane. Podczas wyłączania/restartu system brudne procesy traktuje delikatnie i pyta nas czy chcemy zachować zmiany i tradycyjnie je zamyka po naszym potwierdzeniu natomiast czyste wątki są zabijane rodem z Force Quit, Wymuś zakończenie, czy też dostępna z Terminala komenda kill -9. Zabicie procesów nie ma znacznie w przypadku jednej aplikacji, ale jak podliczymy zysk z kilkunastu lub kilkudziesięciu to jest zdecydowanie szybciej. (Informacje dzięki TUAW.com)
Nowe ustawienia dla telewizorów:
Przy okazji podłączania MBP do mojej plazmy dzisiaj odkryłem, że są nowe ustawienia dla telewizorów HD. Po pierwsze można w końcu włączyć tryb 1080p oraz ustawić częstotliwość odświeżania – do wyboru mamy 24Hz, 50Hz oraz 60Hz (nie wiem jeszcze czy dokładnie 59.97 czy zaokrąglili do 60-ciu).
Na 58″ wygląda fantastycznie teraz – interpolacja w 1080i jedna bardzo rzucała się w oczy!!
Zmiana funkcjonalności w wygaszaczu ekranu:
Jedna funkcja, które zmieniła swoje działanie i niezwykle zirytowała Larry McJunkina jest okienko proszące o hasło po wyjściu komputera z uśpienia/uśpienia ekrany/screensavera – teraz wystarczy np. niechcący przesunąć myszką w gorący róg ekranu (funkcja Expose) i nawet to zaledwie ułamku sekundy komputer prosi o podanie hasła. Zapewne ma to związek ze zwiększeniem bezpieczeństwa i sam osobiście na to nie będę narzekał.
(Nowe) Jak grafmarr słusznie zauważył w komentarzach – teraz w Preferencjach Systemowych / Bezpieczeństwo można wybrać czas po jakim zostanie aktywowany dialog wymagający podania hasła.
TimeMachine – jej zachowanie się zaraz po upgrade:
W moim przypadku Time Machine non-stop uruchamiał się raz po razie po uaktualnieniu. Time Capsule 1TB miałem pełny przed 10.6, a Console / Konsola raportowała dziwny proces o nazwie deep traverse. Okazuje się, że backup jest skanowany i ponownie indeksowany, a w moim przypadku dodatkowo były kasowane stare rzeczy aby zrobić miejsce na ponad 100GB nowych plików. Trochę to trwało – zalecam zostawienie TM w spokoju, aby swoje zrobił …
Problemy
Jeśli przed uaktualnieniem chcecie sprawdzić czy wszystkie Wasze aplikacje będą prawidłowo działały to zapraszam tutaj: SnowLeopard.wikidot.com – znajdziecie tam listę najpopularniejszych programów i dodatków do OS X oraz notkę obok z informacją dotyczącą kompatybilności ze Snow Leopard.
Dodatkowo zalecam zrobienie jednej rzeczy przed wykonaniem uaktualnienia – naprawienie uprawnień na dysku! Aby to zrobić należy uruchomić Disk Utility / Narzędzie Dyskowe i zrobić co następuje:
- z lewej strony wybrać nasz dysk, zazwyczaj Macintosh HD
- na dole wcisnąć przycisk Repair Disk Permissions / Napraw uprawnienia na dysku
- po paru minutach uprawnienia zostaną naprawione i dopiero teraz przystąpić do upgrade’u
Problemy z programami
aBlip 0.9.6:
- program dalej lubi się przywiesić i nie odświeżać nowych blipnięć – tak jak na 10.5.x
- nie działa podgląd załączonych zdjęć do wiadomości
- nie działają linki wklejony w blipnięciach – są widoczne, ale po kliknięciu jesteśmy przekierowywani na dziwne i zdecydowanie błędne adresy
- aktualizacja do 0.9.6.1 jeszcze pogarsza sprawę – wiesza się pod wysłaniu jakiegokolwiek blipnięcia
Growl:
- należy wejść do ustawień Growl w Preferencjach Systemowych i go wyłączyć – pozostaje nam czekać na update gdyż powoduje problemy w tle i duże memory leaks
- zapraszam na strony Growl Beta – są już kompatybilne z 10.6
Logitech Control Centre i myszka tej firmy:
Z kolei ^vinci na Blipie raportuje problemy z myszką Logitecha – mianowicie nie działa Expose z nią.
Rozwiązanie – grafmarr w komentarzach napisał:
Jeśli chodzi o funkcjonowanie Logitech Control Center 3.0 z przyciskami dla Expose i Spaces trzeba wykonać w terminalu (dwie poniższe komendy):
ln -s /Applications/Utilities/Expose.app /Applications/Expose.app
ln -s /Applications/Utilities/Spaces.app /Applications/Spaces.app
Sprawdzone i działa. Jak już Logitech wyda wersję LCC zgodną z SL wystarczy tylko usunąć z foldera Programy, aliasy Expose i Spaces.
Modem USB Option Icon 225 (GSM 3G):
Brak sterowników. Wersja z 10.5 Leopard powoduje wyświetlanie czarnego ekranu z napisami w różnych językach i blokują całkowicie system. (Raport od Maćka z komentarzy)
Screencast cz. I i II:
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.