Dzisiaj rano po porannej lekturze RSS postanowiłem zainstalować Allegro na iPhone, wiedząc że będzie czas na przejrzenia aplikacji podczas przerwy w skokach narciarskich podczas obiadku.
Interfejs jest intuicyjny, bardzo w stylu Apple, więc nie miałem żadnych problemów z poruszaniem się po nim. Wszystko jest tam gdzie się tego można spodziewać i niespodzianek brak.
Można zapamiętać login i hasło do naszego konta (lub kilku) – nie jest wtedy konieczne podawanie wszystkich danych przy każdym logowaniu. Wygodne rozwiązanie, szczególnie że musiałem kilka razy logować się w przeciągu paru minut, ale o tym za chwilę.
Graficznie jest na bardzo przyzwoitym poziomie – zapewne można w paru miejscach wprowadzić bardziej atrakcyjne przycisku czy inne grafiki, ale nie straszy i nie zniechęca.
Funkcje wyszukiwania są bardzo wygodne – jeśli zdecydujemy się zalogować to możemy włączyć wyszukiwanie tylko w Moim mieście lub Moim województwie. Akurat przydało mi się na samym starcie, więc ucieszyłem się na widok tej opcji.
Galeria oraz opis samej aukcji jest w miarę czytelny – pod warunkiem, że sprzedający nie użyje żółtej lub jaaaaasno-szarej czcionki na białym tle. Na szczęście udało mi się tylko mieć problem z odczytaniem opisu jednego przedmiotu.
Podczas przeglądania aukcji można ją szybko i bez zbędnego błądzenia dodać do obserwowanych – wystarczy kliknąć w niebieski plusik obok tytułu.
Kasowanie jest również banalne – typowe podejście jak w iPhone.
Cieszę się, że autorzy tego programu zdecydowali się na rozsądne podejście do interfejsu Allegro. Nie kombinowali z własnym spojrzeniem na UI tylko skorzystali z dobrych i intuicyjnych metod obsługi pozostałych aplikacji na iPhone.
Mam jednak dwa zastrzeżenia – po pierwsze często przeszukuję Allegro w ten sposób, że wpisuję wyszukiwane słowo, np. „iPhone 16GB” i po wyświetleniu się wielu wielu wyników wybieram interesującą mnie kategorię – w tym wypadku „iPhone 3G”. Unikam w ten sposób przeglądania niepotrzebnych przedmiotów, które mnie kompletnie nie interesują. Niestety w wersji na iPhone możemy albo szukać w całej bazie danych Allegro, albo przeglądać wszystkie oferty w danej kategorii (nie można też w ostatnim wypadku wybrać miasta).
Drugim problemem było wyrzucanie mnie do SpringBoarda podczas wciskania „wyświetl więcej aukcji”. Defaultowo aplikacja pokazuje wybraną ilość wpisów (nie liczyłem – załóżmy, że 15). Po dojściu do spodu listy możemy wcisnąć wspomniany przycisk, aby wyświetlić kolejną porcję produktów. Co ciekawe, akurat przeglądałem aukcje iPhone 3G – czyżby to mój 2G obraził się na mnie i takie figle mi plótł, abym nie porzucił go?
W każdym razie polecam!
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.